Najlepsze forum PBF o tematyce Bleach
Mój dom jest nie wielki, ale ma wszystko co potrzebuję czyli własny pokój, łazienkę i kuchnie.W ogrodzie mam drzewo wiśni, kiedy się denerwuję to najczęściej siadam przy nim.W pokoju mam łóżko, telewizor i dwie szafki, jedną ścianę mam poobklejaną plakatami mojego ulubionego zespołu.Nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie zapiszę się w akademii.
MowaMyśli
Offline
Obudziłeś się rano czułeś pewnego rodzaju nie pokój jednak byłeś szczęśliwy,że będziesz mógł spróbować swoich sił w akademii...Dzień był cudny słońce mocno grzało a wiatr jak źródlana woda orzeźwiał Twoje ciało wiedziałeś,że musisz się szybko pozbierać i wyruszyć w podróż do akademii...Droga ta nie była długo jednak zbyt krótka też nie...Słyszałęś hałasy na zewnątrz byli to inni studenci podążający do tego samego celu co ty...
Cele---Przygotować się---Wyruszyć do akademii(opisać drogę)
Offline
Wstałem, ubrałem się i orzeźwiłem przepłukując sobie twarz, nic nie jadłem ponieważ byłem tak ciekawy akademii, że po prostu o tym zapomniałem.Natychmiast wyruszyłem, szedłem jak najwolniej się dało tylko po to, żeby nie opuścić żadnego szczegółu, widziałem po drodze różnych rang Shigniami, a to Oficerów, poruczników, udało mi się nawet zobaczyć któregoś z kapitanów jak opieprzał jakiegoś z Shigniami, a dzięki tym cząsteczką duchowym dzięki którym ten przepiękny świat jest zbudowany, wspaniale mi się oddychało, gdy brałem wdech to jakby coś orzeźwiało mnie od środka, patrząc tak na wszystko w końcu doszedłem do akademii.
MowaMyśli
Offline
Po wejściu do środka akademii Twoje czoło zrosił pot spowodowany duchotą panującą tutaj...Od razu zauważyłeś już dość małych rozmiarów kolejkę do biurka w,którym było trzeba wypełnić papiery potrzebne do dostania się do świata shinigami...Czułeś nie pokój i nie wiedziałeś co może Cię czekać gdy wypełnisz papiery czy zostaniesz wybrany...Ciężka decyzja gdy tak rozmyślałeś o swojej przyszłości kolejka się skończyła i przyszło Ci wypełnić aktualne papiery w małej rubryczcę zobaczyłeś kilka pól,które było trzeba wypełnić
Imię
Nazwisko
Miejsce zamieszkania(okręg)
Cel życia
Usiadłeś sobie obok i zacząłeś pisać...
Offline
Co takie pytania do akademii, przecież to jakiś żart, nawet dziecko by na nie odpowiedziało jednak przestałem myśleć i zacząłem pisać.
Imię: Shigeru
Nazwisko: Aichikami
Miejsce zamieszkania: 25 okręg
Cel życia: Zostać kapitanem i pokonać całą espade.
Po wypełnieniu karteczki, spokojnym krokiem podszedłem do biurka i oddałem karteczkę z uśmiechem na ustach.
MowaMyśli
Offline
Człowiek,który przyją karteczkę powiedział -Jesteś wolny jutro o godzinie 13.40 zaczynają się ćwiczenia w kidou nie spóźnij się-Po tych słowach zają się innymi ochotnikami do akademii...Poczułeś odrobinę ulegę jednak nie byłeś pewien czy poradzisz sobie jutro na zajęciach miałeś pełną głowę pomysłów i obaw...trzeba było się zebrać i wziąść do solidnej pracy żeby dać sobie radę...Wyszedłeś z akademii pogoda zaczeła nie być wesoła...Szare niebo i zimny wiatr nie wróżył najlepiej było trzeba wrócić do domu...
Opisz co robisz do dnia jutrzejszego
Offline
Skoro jestem zapisany do akademii to trzeba to jakoś uczcić Wychodząc z akademii ruszyłem w stronę najbliższego baru, żeby napić się Sake, po kilku minutach znalazłem jakiś bar.Wszedłem do niego i podszedłem do Shinigami, który obsługiwał.
Yo, poproszę jedno Sake mówiąc to wyciągnąłem pieniądze, które wziąłem z domku, po chwili barman dał mi Sake, którym delektowałem się przez 10 minut, rozglądając po całym barze, gdy Sake się skończyło odłożyłem i wyszedłem.Szedłem dość szybko, gdyż wiał wiatr i było mi zimno.Cały zmarznięty wróciłem do mojego ciepłego domku, a że była brzydka pogoda położyłem się do łóżka i zacząłem oglądać telewizje, przy której zasnąłem.
MowaMyśli
Offline
Rano...Któż lubi tą porę dnia chyba nikt jednak ty musiałeś w najbliższym czasie zaprzyjaźnić się z pierwszą porą dnia...Obudziłeś się wczorejsze Sake huczało Ci jeszcze w głowię...Nie czułeś się najlepiej,byłeś rozdrażniony i zdenerwowany...Jednak jedna rzecz Ci sprzyjała czas...Wstałeś o godzinie 6 rano...Było jeszcze ciemno...W Twoim domu było porównywalnie jak na polu nie przejmowałeś się Tobie było ciepło...Ponieważ wczoraj się nie przebrałeś...Więc trzeba było zrobić to teraz...Koło Twojego domu przechodzili już pomału studenci,którzy zmierzali w stronę wiadomą...Musiałeś się pozbierać i udać się do akademii...Zacznij raczej od podstaw ubranie,umycie...W końcu idziesz do ludzi...
--Opisz przygotowania-->Wychodzenie z domu
Offline
Jezu.. moja głowa pomyślałem w pierwszej chwili kiedy się obudziłem, po 5 minutach wstałem i zobaczyłem ten cały burdel, który panował u mnie w domu.Pierwsze co zrobiłem to się przebrałem i wykąpałem.Ogarnąłem swój pokój i zrobiłem przeciąg w całym domu, żeby wywietrzał.Gdy już było posprzątane zrobiłem sobie małe co nie co do jedzenia, a dokładniej jajecznicę.Po zjedzonym posiłku umyłem podłogę i wyszedłem z domu.
MowaMyśli
Offline
Pomału zmierzałeś w stronę budynka akademii...Wszyscy ludzie pomału wstawali i wychodzili ze swoich domów żeby iść do pracy...Mijałeś ich i dziwiłeś się dlaczego są w takim dziwnym stanie jakby otępienia niektórzy nie zauważali Cię i szturchali cię ramieniami...Budynek był już blisko...Mało osób szło w tamtą stronę było nadal bardzo wcześnie...Wreszcie doszedłeś do ogromnych stalowych drzwi i wszedłeś do środka...Było bardzo cicho...Niektórzy nauczyciele dopiero przychodzili do pracy...Nic ci nie pozostało jak czekać...
Offline
czekanie czyli rzecz, której najbardziej nie znoszęPomyślałem siadając na ławce która była na korytarzu na którym prawie nikogo nie było oprócz jakiejś brąz włosej dziewczyny.Nie mając co robić usiadłem koło niej i się przedstawiłem.
Cześć jestem Shigeru Nigdy nie miałem talentu do rozmawiania z dziewczynami.
O hej, jestem Kaori miło mi Powiedziała widocznie zaskoczona.
Jesteś nowa w akademii?
Tak w sumie to dopiero wczoraj się zapisałam, a ty
Heh.. ja również, z jakiego okręgu pochodzisz?
Gawędziliśmy tak sobie przez dobrą godzinkę, potem zaczęli zbierać się inni adepci, i zaczęło być głośno, więc nie było mowy o rozmawianiu.
MowaMyśli
Offline
Wreszcie gdy zebrała się cała ekipa,która dostała się do akademii i miała uczestiniczyć w zajęciach w kidou miała wejść do sali ćwiczebnej...Gdy się tam znaleźliście po długim przeciskaniu...Zauważyliście ogromną i postawną osobę...Cicho...cicho...Powiedziałem Jestem Zenkura i zajmę się waszym treningiem kidou...Może każdy się przedstawi po kolei tak będzie się nam lepiej porozumiewałem...Jak widzicie mamy manekiny do ćwiczeń i to wałaśnie one będę waszymi najlepszymi przyjaciółmi przez następne 5 godzin waszego treningu....No to teraz oddaje głos wam,młodzi adepci
Offline
Panie instruktorze czego mamy się dzisiaj nauczyć Powiedziałem bardzo donośnie.jeżeli da coś do pisania alb czytania to nie wiem co mu zrobię Myślałem, ale w głębi duszy już nie mogłem się doczekać, aż nauczę się czegoś nowego.
MowaMyśli
Offline